Zastanawiasz się, jak podkręcić produktywność? Nie jesteś jedyną osobą, która ma ten problem. Te 4 rzeczy o których piszę w tekście pomagają mi wrócić do pracy ze zdwojoną siłą – Tobie także pomogą!
Każdy miewa dzień, gdy praca się nie klei, prawda? Nie ważne, czy to poniedziałek po weekendzie, który nas nieco rozleniwił, czy pierwszy dzień w pracy po urlopie. A może po prostu „dzień naleśnika”, gdy jedyne czego chcemy, to zostać w łóżku, popijać kakao i oglądać Netflixa? Spokojnie, to nie koniec świata i zdarza się każdemu. Powrót do formy nie boli – czasem wystarczy zmienić kilka małych szczegółów, by pochylić się nad zadaniami ze zdwojoną skutecznością.
Dziś mam dla Was kilka sprawdzonych wspomagaczy, które umilają mi pracę i sprawiają, że jest bardziej efektywna. Wbrew pozorom nie jestem żadnym robotem czy pracoholikiem (chociaż mój chłopak niekiedy tak uważą :)). Ja po prostu kieruję się jedną, prostą i sprawdzoną zasadą:
Rób to, co kochasz, a nigdy nie będziesz w pracy
która z odrobiną sprytu sprawia, że nigdy nie pomyśle nawet o tym, by narzekać na to, co robię. Jednk nawet w takiej sytuacji zdarza się spadek formy. Jak sobie z nim radzę? Oto moje wspomagacze podczas pracy!
Jak podkręcić produktywność? Te 4 rzeczy pomogą Ci wrócić do pracy ze zdwojoną siłą!
1. Kawa
Kawa już od dawna nie działa na mnie tak, jak powinna – niestety. Dla pobudzenia piję yerba mate, natomiast kawę wybieram głównie dla smaku i właśnie dlatego tak ciężko jest mi ją odstawić. Poza tym, kawa ma iście magiczne właściwości w moim przypadku – nie pobudza mnie (w sensie fizycznym), ale sprawia, że jakoś łatwiej przychodzi mi główkowanie. Nie wiem czy to kwestia kodeiny, która w niewyjaśniony sposób popycha do pracy te szare komórki, czy efekt placebo. Najważniejsze, że efekt jest widoczny 😉 Wystarczy kubek americano na biurku, a rozwiązanie problemu, pomysł na doby rysunek/grafikę czy tekst przychodzą same. Niech się schowa olimpijski nektar – kawa to nektar XXI wieku 🙂
2. Muzyka
O ile w sytuacjach wymagających skupienia wybieram Noisli, o tyle przy pracy kreatywnej mam dwóch faworytów: Creativity Boost oraz The Suits soundtrack na Spotify. W przypadku Noisli najczęściej wybieram mieszankę:
- deszcz + burza + pociąg
- lub deszcz + burza + kawiarnia
i to w zupełności wystarcza, aby skupić się ta pisaniu. Gdy chcę pobudzić natomiast szare komórki do pracy kreatywnej, odpalam jedną ze wspomnianych składanek ze Spotify (najczęściej na swoim Google Home) i dzieje się magia 😉
3. Timer Tab
Timer Tab to prosta apka do Chrome, dostępna także w formie stronki internetowej. To nic innego jak… czasomierz. Możemy odliczać konkretną ilość sekund / minut / godzin do ustawionego alarmu, ustawić alarm na konkretnągodzinę lub mierzyć czas spędzany na danej czynności. Dodatek ten jest nieoceniony, gdy muszę coś zrobić pod presją czasu lub gdy korzystam z metody Pomodoro. Pilnuje też, bym nie pracowała bez przerwy zbyt długo – po wyznaczonym czasie alarmuje mnie, że czas naprzerwę lub odpoczynek.
4. Evernote
Evernote podczas pracy pomaga mi się… skoncentrować. To w nim zapisuję wszystkie sprawy i pomysły, które uniemożliwiają mi skupienie się na zadaniu. Zamiast o nich mysleć, wrzucam je do Evernote i potem na spokojnie do nich wracam, bez obawy, że o czymś zapomnę. Aplikacja ta pełni rolę mojego wirtualnego notatnika i jak się okazuje, korzystam z niej już dobre… 5 lat?
Zobacz też:
- 7 mitów na temat produktywności, w które wierzy każdy z nas
- 3 kroki do lepszej organizacji pracy i czasu
- 7 sposobów na zwiększenie produktywności
- 6 sposobów, które podkręcą Twoją produktywność podczas pracy przy komputerze
A Wy macie jakieś sprawdzone sposoby? Jeśli tak, podzielcie się nimi w komentarzach!