Niechciane oprogramowanie może pojawić się w najmniej oczekiwanym momencie i porwać najmniej oczekiwane rzeczy. Nie dane, hasła czy pieniądze z konta a… chociażby przeglądarkę internetową. Tak właśnie działa Omiga Plus.
Pracując ostatnio nad tekstami dostrzegłam, że na blogu coś nie gra. W jednym z akapitów osadzony był filmik z YT, w dodatku totalnie nie pasujący ani do tematyki wpisu, ani do tematyki bloga – filmik z krową w roli głównej (sic!). Pierwsza myśl: Kot, masz omamy od zbyt dużej ilości kawy!
Ctrl + F5, ale po odświeżeniu strony krowa ciągle spoglądała na mnie z ekranu, goszcząc się w okienku na moim blogu! Druga myśl: Ok, ktoś Ci zrobił głupi żart i osadził we wpisie filmik (dane dostępowe do bloga ma dwóch moich kumpli, którzy pomagają mi od czasu do czasu, bym nie narozrabiała za bardzo w kodzie i nie wysadziła bloga w kosmos).
Sprawdzam kod na stronie od frontu, narzędzie przeglądarki do sprawdzania kodu jak byk pokazuje, że w akapicie osadzony jest film. Wchodzę w edytor, sprawdzam kod wpisu, czysto. Co jest grane?!
Otwieram w przeglądarce nową kartę, by poszukać rozwiązania w Google i… szach-mat! Mamy sprawcę. Zamiast standardowej karty z Google pojawia się Search Omiga Plus, porywacz przeglądarek.
Czym jest Search Omiga Plus?
Search Omiga Plus to nic innego, jak niechciane oprogramowanie, które instaluje się np. podczas pobierania darmowych programów z sieci. Ja ostatnio szukałam czegoś do scalania PDF więc prawdopodobnie właśnie wtedy, przez nieuwagę, zafundowałam sobie także ten niechciany dodatek (i to niestety nie po raz pierwszy). Omiga Plus raczej nie wyrządzi nam zbytnich szkód, ale z pewnością sprawi, że korzystanie z sieci będzie hmmm… niewygodne (delikatnie mówiąc).
Jak działa Omiga Plus?
Omiga Plus „porywa” nasze przeglądarki – zamienia stronę główną i wyszukiwarkę domyślną (zazwyczaj google) na search.omiga-plus.com. Dodatkowo podmienia nam wszelkie skróty do przeglądarek, dlatego trudno usunąć problem, jeśli nie wpadnie nam do głowy zajrzeć do Właściwości skrótu. Omiga Plus wprawdzie daje radę z wyszukiwaniem w sieci, ale wyniki wyszukiwania jak i okno przeglądarki usiane są podejrzanymi reklamami i linkami (stąd film z krową na moim blogu podczas korzystania z zainfekowanej przeglądarki), a w dodatku co rusz otwierają nam się niechciane karty, także z reklamami.
Jak usunąć Omiga Plus?
W sieci znalazłam instrukcje opisujące jak usunąć to dziadostwo ręcznie (wystarczy wygooglać) ale szczerze… coś poszło nie tak, bo próba zakończyła się niepowodzeniem. Ręczne usuwanie Omigi z przeglądarek to sporo klikania i trzeba być uważnym, by nie pominąć żadnego kroku. Ja najprawdopodobniej właśnie coś pominęłam, dlatego postanowiłam załatwić to sprytem.
Do usunięcia Omiga Plus wykorzystałam AdwCleaner – mały program, który usunął z systemu wszystkie pliki i wpisy zainfekowane niechcianym oprogramowaniem. Raz-dwa (dosłownie!) i po krzyku 🙂
Piszę o tym, ponieważ Omiga Plus to dosyć częsty problem z jakim możemy się spotkać surfując w sieci, który dodatkowo potrafi nieźle uprzykrzyć życie. Chciałam pokazać Wam nie tylko pokazać łatwy sposób na pozbycie się problemu, ale przede wszystkim – uczulić na niebezpieczeństwa, jakie na nas czyhają.
Codziennie spędzamy wiele godzin w sieci, bardzo często pobieramy dane w formie aplikacji, programów, raportów czy plików. Robiąc to wszystko w dosyć szybkim tempie (a tego przecież wymaga od nas współczesny styl życia i pracy) bardzo łatwo przeoczyć drobnostkę, która może okazać się właśnie niechcianym oprogramowaniem, np. w formie wirusa.
Uważajcie na swoje pliki i komputery
Sprawdzajcie po 10 razy, co tak naprawdę pobieracie razem z darmowym programem, a być może uda Wam się uniknąć tego, co spotkało wczoraj mnie 😉