Site icon Geek Cat

Produktywność – 7 mitów w które wierzy każdy z nas

Produktywność - 7 mitów w które wierzy każdy z nas

Produktywność to współcześnie słowo-zaklęcie. Mówisz „produktywność” i bum! Pojawia się rzesza ekspertów, która doradza i prawi jedyne słuszne tezy na jej temat, szczególnie, odkąd pokutuje w nas obraz człowieka sukcesu – cyborga, który ogarnia tysiąc spraw za jednym zamachem.
Popularność tego tematu sprawiła, że wyłoniły się dwa główne obozy: fanatyków produktywności i jej totalnych przeciwników. Jedni mają tysiące sposobów na podkręcenie swojej efektywności, drudzy – tyle samo wymówek, by wsadzić argumenty pierwszych między bajki, jednak łączy ich jedno. Żadna z tych grup nie jest wolna od rozpowszechniania mitów na temat produktywności. Dziś biorę na warsztat kilka z nich .

Zobacz też: Pozostałe artykuły na Geek Cat w kategorii „Produktywność”


Produktywność – 7 mitów w które wierzy każdy z nas

 

1. Istnieje magiczny system, który odmieni Twoje życie

Niestety, muszę Cię rozczarować. Wiele systemów stworzonych przez ekspertów sprawdza się u większości, ale nikt jeszcze nie wymyślił takiego, który będzie idealny dla każdego. Ponadto, żaden system nigdy nie sprawi, że Twoje życie zmieni się ot tak, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Jeśli sam nie zechcesz wziąć się za siebie i swoje plany, nie oczekuj, że ktoś to zrobi za Ciebie. Niemniej jednak, w kolejnym punkcie rozwinę nieco tę myśl, a mówi on o kolejnym micie:

2. Nie istnieje żaden system, który jest mi w stanie pomóc

Takie twierdzenie trąci nieco hipokryzją, gdyż tak naprawdę ze wszystkiego możemy czerpać inspirację. Jasne, konkretny system zarządzania czasem czy organizacji pracy może w całości się nie sprawdzić w Twoim przypadku, ale z pewnością odnajdziesz w nim przynajmniej jeden element, który okaże się cenny, przydatny czy wart wykorzystania, prawda?

Ten mit najczęściej powtarzają osoby sfrustrowane, które w głębi serca nie chcą zmian. Nie dziwmy się – niekiedy bardzo trudno jest nam wyjść ze swojej strefy komfortu i postawić kolejny krok do przodu. Nie lubimy zmian i tego, co nieznane, a stagnacja jest przewidywalna, co nasz mózg odbiera po prostu jako poczucie stabilizacji i bezpieczeństwa.

3. Dzięki produktywności będę mieć czas na wszystko

Cóż, niekoniecznie, a to z kilku powodów. Po pierwsze, bardzo często zdarza nam się błędnie oszacować siły na zamiary. Nie zostawiamy sobie potrzebnego marginesu na zdarzenia, które nie zależą od nas (opóźnienia w odpowiedzi od innych osób, nieoczekiwana awaria systemu, choroba osoby kontaktowej, nieoczekiwana wizyta znajomych itp.). Zapominamy też o tym, ze doba ma tylko 24 godziny – nawet najstaranniejsze rozplanowanie dnia nie rozciągnie go ponad standardowe ramy 🙂

Ponadto czasami po prostu sami nie jesteśmy w 100% wydajni – niekiedy wystarczy gorszy dzień na uczelni/w pracy, osłabienie czy nieoczekiwane komplikacje. Planując sobie pracę warto do szacowanego czasu dodać jeszcze ok. 30% lub wyznaczyć deadline wcześniej, niż to konieczne – tak dla bezpieczeństwa.

4. Produktywność = zrobię wszystko, co mam w planach

Kolejny mit, w który wierzyłam nieprzyzwoicie długo (a jak się potem okazało, z opłakanymi skutkami). Współczesny człowiek cechuje się skłonnością do wyznaczania sobie wielu zadań (niekiedy zbyt wielu). Wokół nas tak wiele się dzieje! Szkolenia, eventy, pokusa uczenia się na własną rękę, a tu jeszcze znajomy zapuka z jakimś ciekawym projektem. Optymistycznie (patrz punkt 3.) zakładamy, że uda nam się pogodzić wszystkie obowiązki, a potem… no właśnie.

Spraw nie ubywa, bo przecież zazwyczaj każde działanie rodzi kolejne, a my po pewnym czasie życia na wysokich obrotach jesteśmy przemęczeni, zniechęceni i źli. Kluczem do produktywności jest umiejętność wyznaczania priorytetów i to od nich należy warunkować kolejne działania, by nasz plan jako tako trzymał się w wyznaczonych ramach bez uszczerbku na naszym zdrowiu.

5. Produktywność = najlepiej pracuję pod presją czasu

Wymówka każdego studenta przed sesją, czyż nie? 🙂 No właśnie… wymówka. Osoba, która tak twierdzi, prawdopodobnie po prostu nie chce brać odpowiedzialności za nieumiejętne rozplanowanie swojej pracy, a przy tym także za bałagan, jaki przy okazji „pracy pod presją czasu” generuje wokół siebie. Nikt chyba nie lubi czekać do ostatniego momentu na ważny telefon, odpowiedź, maila, a tym bardziej na efekt wzajemnej pracy (oczywiście nie mówię tu o sytuacjach, w których natrafiamy na nieoczekiwane wydarzenia losowe).  Praca nad czymś na ostatnią chwilę rzadko przynosi dobre rezultaty.

6. Zajęty = produktywny

To, że ciągle jesteś zajęty, wcale nie oznacza, że jesteś produktywny. Prawdopodobnie świadczy to jedynie o tym, że albo błędnie wyznaczasz swoje priorytety, albo wygodnie Ci stwarzać pozory osoby zaabsorbowanej ciągle jakimiś sprawami. Powiedzmy sobie szczerze, w dobie Facebooka i innych tego typu rozpraszaczy ciągle jesteśmy zajęci 🙂 I to niekoniecznie pracą. Po prostu trudno nam się skupić na czymś, gdy zewsząd płyną nowe informacje i rozpraszacze. Jeśli zgadzasz się z tym mitem, zastanów się, ile w tej „zajętości” jest naprawdę produktywnej pracy nad zadaniami.

7. „Produktywność = mówię wszystkim i wszystkiemu „TAK”

To kolejny, bardzo popularny mit, a okazuje się, że coraz częściej „TAK” oznacza tę złą odpowiedź… Wielu z nas nie potrafi odmawiać. Sama często miewałam z tym problem, przez co brałam na siebie mnóstwo (niepotrzebnych) obowiązków, a ludzie po prostu nie szanowali mojego czasu. Wiedzieli, że „przecież i tak odpiszę„, albo „przecież i tak nie odmówię pomocy„.

Postanowiłam z tym skończyć, gdy podczas kumulacji takich spraw pewna osoba zaczęła mieć do mnie niemałe pretensje, że nie jestem w stanie zrobić czegoś niemal z dnia na dzień (gdy normalnie zadanie to zajmuje około tygodnia – normalnie, tj, gdy bierzesz takie zadanie np. jako zlecenie w pracy). Ta lekcja podziałała na mnie jak kubeł zimnej wody 🙂 Dziś o wiele ostrożniej zgadzam się na pomoc czy zaangażowanie, a tym samym nauczyłam się cenić swój czas. Dosłownie.

A może Ty znasz jakieś mity na temat produktywności? Koniecznie podziel się nimi w komentarzu! 


Psst! Dołącz do zamkniętej grupy „Przedsiębiorczość dla kreatywnych” gdzie otrzymasz dostęp do dodatkowych materiałów, artykułów i dyskusji o przedsiębiorczości właśnie!

Przedsiębiorczość dla kreatywnych

Exit mobile version