Site icon Geek Cat

Selfie z prezes YouTube, Women Techmakers i boty, które stały się ludźmi – Flashback #1

Marzec minął sama nie wiem kiedy i kalendarz z przerażeniem uświadomił mi dzisiaj, że mamy już połowę kwietnia! Hey, czasie, przystopuj może trochę, co? Dziś mam dla Was pierwszy z serii Flashback.

Będzie to seria wpisów, które będą pojawiać się na blogu prawdopodobnie co miesiąc (może częściej? zobaczę) i znajdziecie w nich tematy, które nie nadają się na osobną notkę, ale zdecydowanie warto o nich wspomnieć. Ok, to chyba zaczynamy? 🙂

#1 Share Week 2017

Szczerze mówiąc, w marcu tyle się u mnie działo, że kompletnie przegapiłam akcję Share Week. W minionych edycjach sama brałam udział, polecając swoich ulubionych blogerów, ale w tym roku obudziłam się już zdecydowanie po fakcie.

Tak naprawdę o całej akcji przypomniał mi mój Google Analytics wpięty w Geek Cata, bo ze zdziwieniem odkryłam kilka blogów, które w jakiś sposób linkowały właśnie do mnie. Zajrzałam, sprawdziłam i szczena opadła mi do samej podłogi.

Ania z Laidback – jedna ze sprawczyń mojego szczeno-opadu

Nie spodziewałam się, że po zmianie adresu ktokolwiek będzie odwiedzał to miejsce (no ok, oprócz botów spodziewałam się tu kilku czytelników, ale nie ukrywajmy, że po zmianie domeny i przepięciu bloga na nowy adres, trzeba niekiedy trochę poczekać na odrobienie spadku w ruchu). A tutaj proszę.

Oprócz botów zagląda tu mnóstwo arcyciekawych osób, które mogłam poznać dopiero dzięki Share Week. Wiecie co, mam ochotęWas wyściskać! 🙂 Nie spodziewałam się także tylu ciepłych słów pod adresem bloga i treści, jakie się tutaj pojawiają.

Najpierw prawie popłakałam się ze wzruszenia (mój chłopak mi świadkiem!), potem banan przez godziny nie schodził mi z twarzy, aż w końcu postanowiłam do kilku czytelników napisać. Podziękować. Poznać. Zaproponować wpis gościnny. I proszę. Jeszcze w tym miesiącu zapewne poznacie pierwszą blogerkę, którą poznałam dzięki Share Week, a która ma dla Was naprawdę arcyciekawy temat. Na razie nie zdradzam szczegółów – o nich już wkrótce! 🙂

#2 Women Techmakers

Marzec to także nowe projekty! Dokładnie 8 marca razem z teamem GDG Rzeszów odpaliliśmy w naszym mieście projekt Women Techmakers. To globalny program Google wspierający kobiety w branży IT. Świetna sprawa, więc jeszcze na pewno szerzej napiszę o tym na łamach bloga.

Cieszę się, że żyję w czasach, które dają nam naprawdę wielkie możliwości (podróż na drugi koniec świata w 12 godzin,  nieograniczony dostęp do wiedzy dzięki Internetowi) a jednocześnie ubolewam, że niekiedy kobiety ciągle postrzegane są przez pryzmat pewnych uprzedzeń… Eh. Nic no, ja nie o tym dziś, jeszcze będzie okazja!

#3 Selfie z Susan Wojcicki, CEO YouTube i Kongres Innowatorów CEE

fot. Anna Liminowicz / materiały prasowe Google

Pod koniec marca w Warszawie odbył się Kongres Innowatorów Europy Środkowo-Wschodniej, na którym miałam okazję… poznać prezes YouTube – Susan Wojcicki 🙂 Byliśmy tam z teamem GDG Rzeszów jako reprezentanci społeczności Google Developers Group na zaproszenie Google Polska.

Muszę powiedzieć jedno – daleko mi do polityki (a wydarzenie niestety było bardzo upolitycznione), ale na całe szczęście można było spotkać na Kongresie nie tylko polityków 😉 Oprócz Googlersów był tam m. in. zespół Hyperloop Poland, Listonic, oraz Adrian Kajda – świetny człowiek, który hobbistyczny projekt (jakim była apka mobilna do mierzenia wydatków podczas przjeazdów samochodem) przekształcił w działalność odnoszącą naprawdę świetne sukcesy.

Poznałam także Silvi Koleszar – COO i współzałożycielkę Skool. Jest to węgierska organizacja non profit, która zajmuje się edukacją dzieci w zakresie IT. Nie muszę chyba wspominać, że zakochałam się w tym projekcie i na pewno bedę chciała złapać Silvi na jakiś wywiad. Jeśli jesteście zainteresowani tym projektem, odsyłam na anglojęzyczną wersję strony Skool.

Co poza tym?

#1 Kawa – jedyny słuszny napój, który był w stanie utrzymać nas na nogach, w dodatku jak ładnie obrandowany! 😉

#2 Identyfikatory – przez pomyłkę organizatora ludzie z GDG dostali identyfikatory z Google. „Z Google, czy na zaproszenie Google – who cares…” #lel

#3 A po wszystkim – obowiązkowy wypad wieczorem na miasto. Pozory lubią mylić. W okolicach północy, szukając toalety i jakiegoś znośnego piwa (warunek obowiązkowy – lokal musiał znajdować się max. 5 min. od punktu, w którym przebywaliśmy) trafiliśmy do Beerokracji. Pierwsze wrażenie – wow, pewnie zaraz przydeptam jakiegoś szczura! Poważnie. Za to po chwili w knajpie rozbrzmiał spontaniczny koncert bluesowy. WOW. Goście brzmieli nieziemsko!

#4 Cały miesiąc na walizkach. Nie było tygodnia (lub weekendu) bez jakiegoś wyjazdu. To chyba powoli staje się u mnie normą… 😉

#5 Warszawa z lotu ptaka – nie potrafię sobie odmówić tych widoków i za każdym razem maltretuję swoje konto na Instagramie takimi fotkami. Sorry baby!

#6 Trasa Rzeszów – Warszawa. Pokonanie jej pociągiem zajmuje 5-6h. Lot samolotem – 30-40 minut (zaoszczędzony czas – bezcenny <3). Czekam niecierpliwie zatem na Hyperloop! 😀

#7 Stickersy – jedna z moich ogromnych słabości. Nałogowo kolekcjonuję słodkie, nerdowskie naklejki – najciekawsze trafiają na mojego lapka. Tak, dokładnie tak wygląda komputer silnej, niezależnej PM-ki… 😀

#8 Praca, praca, praca… ta zawodowa i ta nad projektami. Niezliczone ilości kawy i zakładek pootwieranych w przeglądarce.

#9 Gdy trafia na siebie dwoje geeków i postanawiają być razem, wiedz, że od tego momentu odwiedzenie działu za zabawkami będzie STAŁYM I NIEODŁĄCZNYM elementem wyprawy po zakupy. Tak, nie potrafimy sobie odmówić zabawy świetlnymi mieczami lub Lego za każdym razem, gdy w okolicach północy lądujemy w Tesco by zaczaić się na świeże zapasy mleka do kawy lub kocimiętki energetyków.

Kochamy Gwiezdne Wojny i nie przepuszczamy żadnej okazji, aby sobie z tego motywu także pożartować. Ostatnio najbardziej bawiły mnie problemy rodzicielskie Lorda Vadera oraz jego konflikty z dorastającą córką… 😉

A jak Wam mijają ostatnie tygodnie?

Exit mobile version