Site icon Geek Cat

Hashtagi – czym są i jak z nich korzystać?

Geek Cat - hashtagi czym są i jak z nich korzystać
Hashtagi – znamy je z Twittera i Instagramu. Korzystamy z nich codziennie, ale czy robimy to skutecznie i poprawnie?

Pod jednym z ostatnich tekstów na temat Instagrama (Jak wybić się na Instagramie? 12 praktycznych wskazówek) pojawiła się bardzo ciekawa rozmowa o hashtagach. Niby wszyscy je znamy i wykorzystujemy w codziennej komunikacji w mediach społecznościowych, ale niektóre informacje warto odświeżyć i doprecyzować. Dlaczego?

Strategia social media krok po kroku

Przejdź do artykułów należących do tego cyklu
Ciągle spotykam różne dziwne przykłady używania hashtagów (często błędne). Ponadto hashtagi już dawo wyszy poza Twittera. W chwili obecnej są bardzo powszechne na Instagramie, a sam serwis daje spore możliwości ich wykorzystywania.
Umiejętne operowanie hashtagami nie tylko pozwoli nam w łatwy sposób nawiązać rozmowę z obiorcami, ale także może przyczynić się do pozyskania nowych obserwujących czy ruchu na naszym profilu. W związku z tym przygotowałam dla Was małe podsumowanie tematu, jakim są hashtagi, wraz z całą listą wskazówek i podpowiedzi co do możliwości ich wykorzystania.
Z tego tekstu dowiesz się:

Czy są hashtagi?

Hashtagi to słowa lub krótkie zwroty, poprzedzone znakiem #. W mediach społecznościowych pełnią rolę „linku” – nie jest to jednak link w pełnym tego słowa znaczeniu. Hashtagi działają bowiem jak odsyłacz do wszelkich dyskusji czy materiałów oznaczonych konrketnym hashtagiem, w obrębie wybranej platformy społecznościowej. Co to oznacza? Przykładowo:

Skąd się wzięły hashtagi?

Sporo osób uważa, że hashtagi powstały dzięki Twitterowi. Pojawiły się na tej platformie w 2007 roku, dzięki… pracownikowi Google – Chrisowi Messina. To on zaproponował, aby uporządkować rozmowy przy wykorzystaniu symbolu # poprzedzającego temat rozmowy.
Jego propozycja przypadła do gustu wielu użytkownikom Twittera, którzy zaczęli wykorzystywać ten pomysł do grupowania twitterowych dyskusji. Obecnie hashtagi stały się naturalnym elementem komunikacji nie tylko na Twitterze, ale także na Instagramie. Pomimo to, ich historia w rzeczywistości wywodzi się z… iRC, gdzie były wykorzystywane do oznaczania kanałów.
W chwili obecnej z hashtagów korzystamy także na Instagramie, jednak często można je napotkać również na Facebooku czy Linkedinie.

Hashtagi i ich rodzaje

Nie musisz być dużą firmą lub specem od mediów społecznościowych, aby tworzyć własne hashtagi. Każdy może stworzyć swój własny #hashtag. Przeglądając  hashtagi w swoich newsfeedach, na pewno łatwo dostrzeżecie, że różnią się  one od siebie w pewien sposób. Nie chcę tworzyć tutaj na siłę sztucznych podziałów, ale myślę, że warto wspomnieć o kilku kategoriach, które znajdziecie poniżej.

Jak stworzyć hashtagi?

Hashtagi tworzy się w banalny sposób – wystarczy po znaczku # dodać frazę, którą chcemy zamienić w hashtag. Mimo to, często napotykam hashtagi (a raczej próby ich utworzenia) w których znajdują się błędy uniemozliwiające poprawne korzystanie z nich. Ok, zatem o czym pamiętać tworząc hashtagi?

Hashtagi i podkreślniki – tak, czy nie?

W hashtagach z reguły nie stosuje się podkreślników. Po to w złożonych hashtagach dodaje się wielką literę na początku każdego z wyrazów, aby nie stosować dodatkowych znaków, które mają je oddzielać. Jest to zbyteczne.

Pamiętajmy, że hashtagi zostały w dużej mierze ukształtowane przez Twittera, gdzie jeszcze do niedawna istniał dosyć rygorystyczny limit znaków w jednym wpisie. To poniekąd wymuszało tworzenie krókich tagów, a oddzielanie wyrazów w dłuższym hashtagu wielką literą było po prostu praktyczniejsze, aniżeli robienie tego za pomocą podkreślników, które konsumowały dodatkowe znaki w i tak dosyć okrojonym limicie. 

Te nawyki w moim odczuciu ciągle bardzo mocno funkcjonują, przez co hastagi w podreślnikami wyglądają dla wielu osób dosyć nienaturalnie. Niemniej jednak – istnieją i są wykorzystywane. Często spotykamy hashtag w dwóch wersjach – z podkreślnikami i bez (np. #polishgirl i #polish_girl), przy czym wersje bez podkreślników bardzo często są o wiele bardziej popularne.

Hashtagi i polskie znaki – stosować czy nie?

Używając hashtagów, staram się o nich pamiętać, zwłaszcza, że tego typu hashtagi zazwyczaj przeznaczone są do internautów posługujących się językiem polskim. Dzięki temu dbamy o schludność i precyzyjność przekazu. Jeśli szukam na Twitterze czy Instagramie wpisów z mojego miasta, w pierwszej kolejności wpisuję #rzeszów. Istnieje oczywiście forma bez polskich znaków, wykorzystywana m. in. przez obcokrajowców (czyli w tym przypadku #rzeszow).
Jeśli zastanawiacie się, czy użyć polskich znaków w swoich hashtagach, zerknijcie na zasady, jakimi sama się kieruję:

Hashtagi – gdzie i jak z nich korzystać?

Jeśli mówimy o hashtagach, to naturalnie nasuwają nam się dwie platformy – Twitter i Instagram. O Twitterze nie będę się zbytnio rozpisywać – wyżej macie krótki backgroud historii Twittera i hashtagów. Używamy ich w tweetach i są one jednym z ważniejszych elementów komunikacji w tym medium. Jeśli jednak mowa o Instagramie, tutaj warto podkreślić kilka rzeczy. Instagram pozwala nam na dodawanie hashtagów w kilku miejscach:

Hashtagi na Instagramie

#1 Hashtagi w Insta Story – w skrócie – działają 🙂 Jeśli wyszukujesz na Instagramie po hashtagu, w wynikach wyszukiwania znajdziesz zdjęcia, a w górnej sekcji, na białym polu, umieszcozny jest sam wyszukiwany hashtag z CTA „Follow”. Po lewej stronie znajdziesz charakterystyczne kółeczko, w którym są stories zawierające ten konkretny hashtag.

#2 Hashtagi w profilu – w zamyśle miały pełnić funkcję informacyjną. Po kliknięciu na taki hashtag w profilu zostajemy przerzuceni po prostu do widoku postów otagowanych tym hashtagiem. Niestety, nie ma tam (przynajmniej na razie) zakładki z profilami otagowanymi danym #. Podobnie można w bio tagować inne profile (korzystając z @). Otagowany w bio profil dostaje wtedy powiadomienie i może zatwierdzić taki tag lub go odrzucić (gdy odrzuci, w naszym bio zostaje po prostu nieaktywny „link”).

#3 Hahtagi w postach – o których już wiele zostało powiedziane. Jeśli szukacie więcej wskazówek o działaniu na Instagramie, odsyłam Was do mojego tekstu o tym, jak wybić się na tej platformie. Znajdziecie tam nie tylko mnóstwo informacji, ale także praktyczne wskazówki i narzędzia. Tymczasem, najważniejsze, o czym musicie pamiętać korzystając z hashtagów na Instagramie:

Hashtagi na Facebooku – używać, czy nie?

Ten temat zasługuje na osobny artykuł, ale  postaram się krótko i zwięźle rozwiąć Wasze wątpliwosci także tutaj. Hashtagi w głównej mierze wykorzystywane są na Twitterze oraz Instagramie i szczerze mówiąc – nie widzę większego sensu, aby używać ich na innych platformach. Hashtagi na Twitterze i Instagramie są po prostu naturalnym elementem komunikacji. Bardzo sprawnie działają tam także wyszukiwarki czy filtrowanie, które pozwala nam łatwo i szybko dotrzeć do konkretnego tematu. Hashtagi pełnią tu rolę pomocnika, nie tylko w odnajdywaniu wiadomości, ale także w docieraniu do szerszego grona odbiorców.
Korzystanie z nich na Facebooku w mojej ocenie nieco mija się z celem. Dlaczego? Po pierwsze, już sama facebookowa wyszukiwarka nie działa zbyt imponująco przy odnajdywaniu treści oznaczonych konkretnymi hashtagami. Przekłada się to bezpośrednio na spadek widoczności postów, w których zostały użyte.
Facebook wprowadził aktywne hashtagi dopiero w 2013 roku. Przez wiele lat użytkownicy serwisu nie mogli się nimi posługiwać, co poniekąd przełożyło się na małą popularność tej formy w serwisie Zuckerberga. Ponadto, dosyć głośno (zwłaszcza w marketingowym światu) rozniosła się więść o tym, że hashtagi na Facebooku nie przynoszą ani większego zaangażowania, ani zasięgu. Według informacji podanych przez QuickSprout czy SocialBreakersobecność hashtagów w treściach na Facebooku przekładała się na zmniejszenie ich zasięgu oraz zaangażowania odbiorców.
Jeśli jednak szukacie twardych dowodów, warto tutaj posłużyć się badaniem przeprowadzonym przez BuzzSumo w 2016 roku, w którym przebadano ponad miliard (!) facebookowych postów z ponad 30 milionów fanpage’y. Wnioski jedynie potwierdziły wcześniejsze obserwacje.
Jeśli rozważacie korzystanie z hashtagów na Facebooku, sugerowałabym dodawanie ich np. do promocji wydarzeń lub kampanii, jedynie jako wsparcie w promocji (licząc na farta, że ktoś odnajdzie Wasz hashtag w facebookowej wyszukiwarce). Biorąc od uwagę podlinkowane wyżej badania, pamiętajcie o tym, aby ograniczyć ich ilośc do maksymalnie dwóch w jednym poście. A co najważniejsze – testujcie i sprawdzajcie. Badania badaniami, ale analityka naszych działań zawsze powinna stać na pierwszym miejscu 😉

Hashtagi – jak z nich korzystać?

  1. Używaj hashtagów do nawiązania rozmowy – hashtagi zostały stworzone m. In. po to, aby ułatwić użytkownikom serwisów społecznościowych odnajdywanie tematów i komentarzy do toczących się dyskusji. Wykorzystaj ten fakt do nawiązania rozmowy z osobami, które śledzą bliski Ci temat.
  2. Pamiętaj o odpowiedniej ilości hashtagów w swoim wpisie – co za dużo, to niezdrowo. O ile użytkownicy Twittera preferują używanie kilku hashtagów w jednym poście, o tyle na Instagramie pojawia się ich o wiele więcej. Pamiętaj jednak o obowiązującym tam limicie – jednorazowo w poście na Instagramie możesz użyć maksymalnie 30 hashtagów – jeśli wprowadzisz ich więcej, po prostu nie pojawią się po opublikowaniu zdjęcia.
  3. Korzystaj z nich z głową – czyli nie spamuj!

  4. Pamiętaj, aby korzystać tylko z hashtagów zwązanych z treścią Twojego przekazu – dorzucenie popularnych i chętnie odwiedzanych hashtagów kusi, ale na pewno nie jest mile widziane u Twoich odbiorców. Jeśli wrzucasz na Instagram zdjęcie książki, dodawaj adekwatne hashtagi. #Selfie #polishgirl #foodporn #ootd, mimo, że bardzo popularne, mogą tylko zirytować osoby, które szukając tego typu zdjęć natrafią na Twoją fotkę książki.
  5. Rób odstępy między hashtagami – pisownia oddzielna jest po prostu bardziej czytelna i przyjazna dla użytkowników mediów społecznosciowych, aniżeli zbitek wyrazów poprzedzanych znakiem #. Jeśli dodajecie hastagi do swoich wpisów w social mediach, pamiętajcie: #tak#się#nie#robi

    #rain #forrest #sun #nature – DOBRZE
    #rain#forrest#sun#nature – ŹLE

Hashtagi – jak z nich nie korzystać?

  1. Nie twórz zbyt długich hashtagów – całe zdanie zamienione w hashtag będzie po prostu trudne do apamiętania i mało czytelne. Social media lubią krótkie, konkretne i precyzyjne hashtagi.

  2. Nie dziel zdania hashtagami – #stosowanie #hashtagów #w #taki #sposób jest po prostu bezsensowne. Tworząc hashtagi w ten sposób, po prostu generujemykilka osobnych „etykiet”, z których żadna nie jest adekwatna do naszego przekazu.
  3. Nie dodawaj nieadekwatnych do przekazu hashtagów tylko po to, aby podbić statystyki. Wspominałam o tym poniekąd już w punkcie 4. akapitu dotyczącego zasad korzystania z hashtagów. Oczywiście hashtagi stosowane w taki sposób nie są zabronione, jednak z pewnością nie są mile widziane.
  4. Nie używaj symboli – wszelkie znaki interpunkcyjne lub sympole dodane do hashtaga (oczywiście poza # na jego początku) nie zostaną uwzględnione. W efekcie hashtagiem zostanie jedynie fraza poprzedzająca znak. Dlatego też jeśli dodajesz hashtagi w swoich wpisach, unikaj w nich wszelkich znaków, jak: +, @, &, kropki, przecinki, pytajniki itp. Pamiętaj, #to+nie.zadziała 😉
    Jest tutaj jednk pewien wyjątek – w hashtagach „działają” podkreślniki „_” (zarówno na Twitterze jak i Instagramie). Można dodawać je do hashtagów bez konsekwencji (warto jednak pamiętać, że hashtagi z nimi są mniej popularne od swoich „bezposkreślnikowych” odpowiedników – porównajcie sobie kilka bliźniaczych fraz, np. #polishgirl i #polish_girl).
Zobacz też:
Wygląda na to, że wyczerpałam temat. Jak zwykle chciałam przygotować zwięzły, merytoryczny tekst, a wyszła mała epopeja 😉 Jeśli macie w temacie hashtagów jeszcze jakieś pytania, śmiało piszcie je w komentarzach.

Korzystacie z hashtagów? Gdzie i jak je najczęściej wykorzystujecie?

Exit mobile version