Darmowy kalendarz do pobrania – luty 2018 (w trzech wersjach kolorystycznych!). Gotowy do pobrania, wydrukowania i planowania. Oto, co dziś dla Was przygotowałam!
Jak Wam minął styczeń? U mnie upłynął głównie pod znakiem planowania, tworzenia i organizowania. Mam bardzo intensywny okres w pracy. W GDG także sporo planów, w tym kilka dużych eventów na to półrocze. Do tego doszły dwa spore projekty – jeden długoterminowy, drugi natomiast pewnie odpalimy z Panem Blogerem już wkrótce. Wszystko to składa się na niezłą, około-zawodową mozaikę. Wyznaczyliśmy już także datę ślubu (tak, sala także jest już zarezerwowana). Oznacza to, że… „deadline” wypada równo za… 11 miesięcy. Czy to nie jest czyste szaleństwo? Mam też wrażenie, że co miesiąc piszę Wam o tym, że świat jakby przyspieszył i niestety… co miesiąc łapię się na tym, że kolejny rekord prędkości został przekroczony. Nie narzekam, po prostu głośno się dziwię! 🙂
Na blogu natomiast pojawiło się mniej tekstów niż w grudniu, za to bardzo mocno stosowałam się do zasady „work smarter, not harder”. Dzięki temu mogliście tu znaleźć same „mięsiste” wpisy, które (mam nadzieję) były bardzo wyczerpujące, naszpikowane konkretami i wartościową, merytoryczną wiedzą. Mimo mniejszej ilości tekstów tutaj, ruch na blogu zwiększył się w tym miesiącu niemal 3-krotnie. Ładny wzrost odnotowałam także w kwestii ruchu z wyszukiwarek, co bardzo mnie cieszy. Wniosek jest jeden – podjęte niedawno działania zaczynają przynosić realne efekty, a to znaczy, że zmierzamy w dobrym kierunku ?
Jeśli nie śledziliście bloga na bieżąco, to dziś polecam Wam cztery najciekawsze teksty:
- Jak wybić się na Instagramie? 12 praktycznych wskazówek
- Blogowanie i biznes online – narzędzia i aplikacje, które Ci w tym pomogą
- Praca w domu – 30 pomysłów na pracę przez Internet
- Postanowienia noworoczne – jak je dotrzymywać? Sposoby i narzędzia project managera
Tymczasem, aby kończyć już ten mój przydługi wywód, zajrzyjcie poniżej. Tradycyjnie znajdziecie tak darmowy, miesięczny kalendarz do pobrania – luty 2018 w trzech wersjach kolorystycznych.
Kalendarz do pobrania – luty 2018
Jak zapewne już wiecie, mój kalendarz do pobrania, który dla Was mam, to wersja “simply the best” 🙂 Sam konkret i miejsce na “mięcho”. Bez zbędnych (dla mnie) zapychaczy. Jeśli szukacie tam takich rzeczy, jak:
- motywujące cytaty
- ozdobniki i graficzki
- rysunki
- osobne miejsce na cele rodzinne
- osobne miejsce na cele zawodowe
- miejsce na listę przyjemności miesiąca
- hasłą przewodnie miesiąca / tygodnia / dnia
to… muszę Was rozczarować. Tutaj tego nie znajdziecie. Jest za to miejsce na same konkrety, które pozwolą Wam trzymać oko na obranym kursie i nie rozdrabniać się. Jest też miejsce na notatki, gdzie możecie robić własne listy, ważne rzeczy do zapamiętania / zrobienia w nadchodzącym miesiącu itp. Up to you,
Natomiast wszelkie skrupulatne plany trzymam w Asanie (o której także napiszę wkrótce więcej) połączonej z kalendarzem Google i takie połączenie działa na chwilę obecną u mnie najlepiej.
Kalendarz do pobrania – luty 2018 – trzy wersje kolorystyczne
Przygotowany dla Was kalendarz do pobrania ma trzy wersje kolorystyczne: niebieską (w kolorze przewodnim bloga), szarą, która jest przyjazna wydrukom na domowej drukarce, oraz różowej (koralowej?), dla tych, którzy lubią ciepłe barwy. Wystarczy kliknąć poniżej, a plik PDF z wszystkimi wersjami do druku zacznie pobierać się automatycznie.